Cisza w eterze
W dzisiejszym raporcie podsumowanie 2 miesięcy Programu
Naprawczego, relacja z przygotowań do letnich startów i nowy konkurs –
zapraszam serdecznie do lektury!
W ostatnich tygodniach nie miałem zbyt wiele czasu by pisać na blogu – przepraszam. Kończyłem przekład, który właśnie ukazał się drukiem Wydawnictwa Galaktyka. Książka nosi tytuł „Sztuka szybszego biegania” i została napisana przez Juliana Goatera. Autora nie będę przedstawiał – odsyłam zainteresowanych na stronę wydawnictwa – dość powiedzieć, że to stara, dobra brytyjska szkoła biegania: na przełaj (jak to mówimy w Poznaniu: „na szagę” J ), przez błoto, dziury i krzaczory, z ozorem wywieszonym jak u harta i sercem bijącym w rytm drum’n’bassu. Polecam serdecznie zarówno początkującym, jak i zaawansowanym biegaczom.
Książkę tę można wygrać w konkursie, o którym mowa na
końcu niniejszego wpisu.
Jeżeli nudzą się wam kolejne plany, które prowadzą biegaczy
grzecznie, za rączkę; jeśli chcecie popracować nad techniką i motywacją;
wreszcie jeśli chcecie zasmakować treningu, po którym choć płuca rozrywa żywy
ogień a nogi są jak z waty, to uśmiech nie chce zniknąć z twarzy, spróbujcie
tego, co proponuje Julian Goater w „Sztuce szybszego biegania”.
Program naprawczy
Jak być może przypominacie sobie, kwietniowy półmaraton
poznański przyniósł mi pewien zawód – nie złamałem 1:30 – a także solenne
postanowienie zrzucenia zbędnych kilogramów, które przypałętały się podczas
zimowych wieczorów spędzonych nad przekładem w towarzystwie coli, żelek i
orzeszków w czekoladzie.
Przez dwa miesiące po półmaratonie, dzięki pohamowaniu swej
żarłoczności i zwiększonej dawce ćwiczeń udało się zrzucić 5 kg, czyli połowę
zbędnego balastu. Druga połowa będzie systematycznie i po troszku znikać (mam
nadzieję) przez kolejne 3 miesiące. W tym czasie udało
się ograniczyć słodycze, zastępując je częściowo owocami.
Poza dwoma tygodniami przeziębienia utrzymywalem tygodniowy
kilometraż rzędu 90km. Udało się zrobić kilka długich wybiegań i treningów
siły, również niebiegowej. Do tego rower stacjonarny, sztanga, rozciąganie i
drobne ćwiczenia sprawnościowe. Oczywiście jak to zwykle bywa, czuję, że mogłem
ten okres lepiej przepracować… Rownie dobrze mogłem go nie przepracować wcale.
Plany startowe
Lato zapowiada się bardzo pracowicie…
19 czerwca Bieg Rzeźnika 77km
11 lipca K-B-L 110km
9 sierpnia Chudy Wawrzyniec 85km
8 września Bieg 7 Dolin 100km
Rzeźnik wyskoczył w ostatniej chwili, niespodziewanie, ale
uznałem, że raz się żyje i warto spróbować J
Uwielbiam ten bieg. Uwielbiam jego pewne niezorganizowanie i
przede wszystkim brak napinki na nie wiadomo jaki poziom sportowy. Uwielbiam
klimat Bieszczadów, niepowtarzalny, niepodrabialny. Uwielbiam deszcz i błoto.
Uwielbiam Wiewiórkę na Drzewie. Uwielbiam mostek przed metą, już chcę tam być…
Zanim jednak to nastąpi, mam dla was mały konkurs. Polega on
na wytypowaniu wyniku mojej drużyny (czyli Szymona i mój) na mecie Biegu
Rzeźnika. Odpowiedzi w układzie hh:mm:ss (albo: nie ukończysz, dziadu!”) można
wpisywać w komenarzach do posta na blogspot’cie, w komentarzach do bloga na
forum bieganie.pl albo w odpowiednim wątku konkursowym na tymże forum. Swoje
typy możecie zgłaszać do północy z czwartku na piątek.
Trzy najbardziej trafne wyniki (w przypadku nieukończenia –
3 najszybsze odpowiedzi „NIE UKOŃCZYSZ, DZIADU, HEHEHEHEHE!”) zostaną
nagrodzone książką Juliana Goatera „Sztuka szybszego biegania”, wydawnictwa
Galaktyka.
Zapraszam!
P.S. Trzymajcie kciuki, proszę…
P.S. 2. W kolejnych wpisach: debiut mojej żony Ani w triatlonie ("biegnij mama, jak błyskawica, jak Rainbow Dash!" - Emilka) oraz test najszybszych butów do biegania na świecie ;)
P.S. 2. W kolejnych wpisach: debiut mojej żony Ani w triatlonie ("biegnij mama, jak błyskawica, jak Rainbow Dash!" - Emilka) oraz test najszybszych butów do biegania na świecie ;)
Trzymam kciuki za 12:09:47!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń12:38:55
OdpowiedzUsuńeeee 14:76 rzeźnik. ale kompletnie nie znam się na czasach.
OdpowiedzUsuńtakże wyślIj mi książkę za dobre chęci -)
zdrówka
cichy
11:59:59! Powodzenia!
OdpowiedzUsuń11:40:32!! Stać Cię na to! :D
OdpowiedzUsuń12:25:36 :) Powodzenia!
OdpowiedzUsuńTo pisałam ja, kachita ;)
Usuń12:45:00 tak strzelam
OdpowiedzUsuń12:48:35
OdpowiedzUsuń14:28:28
OdpowiedzUsuńpowodzenia !!!
13:20:22
OdpowiedzUsuńali, podaj proszę dane do wysyłki książki na qbakrause@gmail.com . pozdrawiam!
Usuń12:30:00
OdpowiedzUsuń13:00:00
OdpowiedzUsuń11:50 :) Artur
OdpowiedzUsuń13:05:00
OdpowiedzUsuńMarcin, podaj proszę dane do wysyłki książki na qbakrause@gmail.com . pozdrawiam!
Usuń12:44:44 Mocy !
OdpowiedzUsuń10:09:00
OdpowiedzUsuńpo wo dze nia!!!! :D
Jako, że nie umiem sensownie oszacować Twojego ultra-wyniku, to próbując zwiększyć swoje szansę na wygraną, wytypuję (choć nie życzę): NIE UKOŃCZYSZ, DZIADU, HEHEHEHEHE!
OdpowiedzUsuńBuniek
12:15 powodzenia:)
OdpowiedzUsuńNIE UKOŃCZYSZ, DZIADU, HEHEHEHEHE
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń12:36:50
OdpowiedzUsuń12:12 i mega chce książkę wiec proszę, na zegarek. Domi
OdpowiedzUsuńDobiegł :) 13h14:04,0
OdpowiedzUsuń